Brawurowe role, film też niezły
Pszoniak to Mistrz, ta sama ekspresja co Jan Peszek. Obaj idealnie by sie nadawali do roli Jokera. A w USA już by mieli po dwa oscary
No co Ty, emocje zagrał idealnie. ale o czym tu gadać, jednemu pasuje tak, innemu siak, normalne, Ale co do Jokera to rzeczywiście zgadzam się całkowicie, obaj zagraliby to mocniej, mniej irytująco niż Phoenix, bo nie ukrywam, że chwilami trochę mnie ta postać irytowała