To nie będzie film o Godzilli. W zwiastunie mozna usłyszeć wrzask tego potwora i to nie jest głos Godzilli.

ejj... nie wszystko musi byc jak dawniej... nawet lepiej jak bedzie inaczej ;)

To wcale nie znazy ze to nie film o Godzilli. Moze ten stwór którego widzielismy to jest jej przeciwnik? W japonskich filmach Godzilla zawsze walczyła z innymi stworami.

Powiedzieli co wiedzieli .

1. W 2 filmach Goji nie walczył z innym potworem (Godzilla to on)więc proszę nie pisać że zawsze walczył ...
2. Prawa do Godzilli posiada wytwórnia Toho . Więc Paramount nie kręci Godzilli .
3. Film będzie o wielkich POTWORACH . Ten co był w zwiastunie został przez twórców nazwany "pasożytem" .
4. Najprawdopodobniej potwory są z kosmosu .


I jeszcze jedno . Czemu Japonia jest kojarzona tylko z moim ukochanym Godzillą ? Przecież Japończycy stworzyli wiele innych ciekawych potworów takich jak Gamera , Mothra czy Rodan ...

Ps. Jeszcze co do praw . Jeśli ktoś mi napisze "przecież amerykanie nakręcili swoją wersję" to zatłukę .Tak nakręcili ale okazała się porażką (i słusznie :) ) i prawa wróciły z powrotem do Toho które nakręciło 3 serię (Shinsei) Godzilli ...

co do tego że amerykanska wersja godzilli była nieudana muszę sie nie zgodzic, mi się tam podobała, efektowna, świetne efekty specjalne ,naprawde fajny nowy wyglad potwora,genialna animacja jego zachowania ,jednym słowem było na co popatrzec w przeciwieństwie do japonskiego poprzednika który jakos nigdy mi zbytnio nie przypadł go gustu ,no moze jak byłem młodszy to się tym jarałem ale te czasy mineły bezpowrotnie i bardzo się z tego ciesze,jak teraz przypominam sobie ten tandetny wygląd japońskiego potworka to myśle jak mogłem to oglądac ,ale cóż ,to tylko moje zdanie i mam do niego prawo ,ja oglądam takiego typu filmy po to żeby zobaczyc świetne efekty i efektowne walki i na amerykańskiej wersji się nie zawiodłem czego nie mogę powiedziec o oryginale!!!

Głosisz herezję :) Ale się nie dziwię . Magię Kaiju trzeba zrozumieć ;)

przepraszam bardzo ,ale co tu jest do rozumienia ,takiego typu filmy się oglada nie po to żeby dostrzec ukrytą głębie tylko po to żeby nacieszyc oko efektownymi akcjami i pięknymi efektami , kilkadziesiąt lat temu ludzie widząc gościa w przebraniu monstra padajli z wrażenia ,wciągała ich historia potwora wunurzającego się z morskich głebin ,była to przestroga dla broni nuklearnej , czuli się tak jakby to mogło ich naprawde dotknąc ,godzilla zawsze miał dużą publike bo zawsze był o czyms innym ,zawsze walczył z ciekawymi potworami ,coraz to nowsze wersje japońskie stały się już tradycją a wierni fani nigdy nie opuscili swego potworka ,zgodze się w pewnym stopniu ze japonska godzilla ma to coś ,gdy byłem młodszy to dostrzegałem ale teraz to mi niestety już nie wystarcza bo widzac godzille mam na mysli jedno słowo - kicz - ,wiem że amerykanska wersja nei miała tego czegoś ,tej jak to nazywasz magii ,miała inny mniej bajkowy klimat ale mi to pasowało,cenie sobie twoje zdanie ale jednak pozostanę przy swoim ,pozdro !!!

Jak by ci to ... Kaiju ma w sobie to coś ... a do tego tego typu filmy oprócz swoich przesłań mają jedno wielkie "Nie potrzeba super efektów specjalnych by się na filmie dobrze bawić" :)Do tego seria Shinsei od GMK wzwyż ma dobre efekty specjalne ;)