szkoda, że w stanach rządzą tylko komercha i celebryci...
zgadzam się w dzisiejszych czasach sami celebryci jak umrze Pyrkosz, Englert, Kociniak, Gajos, Kaczor, Pieczka, Fronczewski i inni starsi aktorzy to cały naród będzie skazany na celebrytów i w TV będziemy ich oglądać
Będzie skazany, bo sam się na niego skazał. Jakby nie było odbiorców tych wszystkich celebrytów i innych gwiazdeczek, to by ich nie było. Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz, jak to mówią.
niestety w takich czasach żyjemy, za aktorów uważa się takie dna jak Mroczki czy Cichopki, Muchy, Zielińskie. Ale jest szansa że tacy aktorzy jak Piotr Fronczewski, Witold Pyrkosz czy Franciszek Pieczka, będą mieć następców z prawdziwego zdarzenia jest kilku naprawdę utalentowanych aktorów (A.Pawlicki, Eryk Lubos, czy Stefan Pawłowski, są dosyć młodzi i mają naprawdę papiery na wielkie aktorstwo)
Oskary to głównie gala anglojęzycznych filmów czyli
amerykańskiego kina, ewentualnie brytyjskiego.
Wiadomo, że np: Olbrychski czy Zapasiewicz, gdyby byli amerykanami w
czasach swojej świetności mieliby szanse.
Olbrychski największe wrażenie zrobił na mnie w Ziemi obiecanej i Potopie.
Zapasiewicz w Bez znieczulenia i CK Dezerterzy.
Krystyna Janda była też genialna w Człowiek z marmuru oraz Przesłuchanie.
Można jeszcze dodać Gajosa, Fronczewskiego.